Nadszedł trzeci, a zarazem nasz ostatni dzień w Paryżu. Hetmaniacy wstali wcześnie rano, aby zjeść ostatnie, przepyszne francuskie śniadanie i przygotować się do odmeldowania z hotelu. Tego dnia dopisała nam pogoda, a mianowicie było bardzo słonecznie i ciepło przez cały dzień. Po opuszczeniu hotelu udaliśmy się do ścisłego centrum Paryża.
Naszym oczom ukazała się wieża Eiffla w całej swej okazałości. Jest ona jedynym w swoim rodzaju symbolem Francji. Uczniowie Hetmana wjechali na 2 piętro tej wspaniałej budowli. Stamtąd rozpościerał się widok na cały Paryż – po sam horyzont można było dostrzec jedynie miejską zabudowę tego cudownego miasta. Mieliśmy również możliwość zakupienia pamiątek na samej wieży, ponieważ są tam ulokowane rozmaite sklepy i restauracje. Bujając w obłokach straciliśmy poczucie czasu. 30 minut trwało tam jakby zaledwie kilka sekund.
Następnym punktem naszej wycieczki był Panteon, znajdujący się w dzielnicy łacińskiej Paryża. Aby się tam dostać, wykorzystaliśmy świetnie rozbudowane francuskie metro. Po szybkim przejechaniu trasy, naszym oczom ukazał się Panteon. W środku świątyni zobaczyliśmy wspaniałe obrazy i malowidła ścienne. W samym środku budowli znajdowało się wahadło Foucaulta, które było zaczepione na kopule wysokiej na 80m. Wahadło to udowadnia fakt obracania się Ziemi wokół własnej osi w trakcie doby. W Panteonie również pochowani są wybitni ludzie, w tym Maria Skłodowska-Curie i jej mąż, Pierre Curie, Wiktor Hugo, Emil Zola. Później udaliśmy się powolny spacer po stolicy. Po drodze odwiedziliśmy i zobaczyliśmy przecudowne ogrody Luksemburskie i Uniwersytet Sorbona. Po krótkim odpoczynku skierowaliśmy się w stronę katedry Notre Damę, która, niestety, została spalona kilka dni przed naszym przyjazdem. Po dokładnym obejrzeniu katedry udaliśmy się metrem do bazyliki Sacre Coeur, ulokowanej na wzgórzu Montmartre. Mieliśmy tam czas wolny, który wykorzystaliśmy na wiele ciekawych sposobów. Nastał wieczór, więc udaliśmy się do restauracji Flunch na ostatni posiłek we Francji. Po wszystkim wyjechaliśmy z Paryża i w poniedziałek wieczorem dotarliśmy szczęśliwie do Tarnobrzegu po 23h jazdy. Zapewne każdemu z nas spodobała się wycieczka. Przeżyliśmy tam wiele wspaniałych chwil, lecz wszystko co dobre, szybko się kończy. Pozostaną nam cudowne wspomnienia i fotografie, którymi dzielimy się na stronie szkoły.
Jakub Bednarski Id